Kolędowanie

W dniu Objawienia Pańskiego 6 stycznia 2022 roku w świetlicy wiejskiej odbyło się wspólne kolędowanie. Czas Narodzenia Pańskiego szczególnie łączy się z kolędami, które ukazują nam głębie teologiczną. Wszyscy zgromadzeni wspólnie śpiewali kolędy na chwałę Nowonarodzonego.

Bardzo dziękuję Pani organistce i dziewczynkom, które prowadziły wspólny śpiew kolęd, dziękuję za życzliwość i przygotowanie wszystkim, za przygotowanie sali i jej udostępnienie oraz za pyszne ciasta, które Panie upiekły i wszyscy mogli kosztować domowych wypieków.

Poświęcenie książeczek i medalików

W czasie Świąt Narodzenia Pańskiego 26 grudnia 2021 roku na liturgii o  godzinie 11.00, dzieci które przygotowują się do I Komunii Św. przybyły wraz z rodzicami do świątyni, gdzie dokonano poświęcenia książeczek i medalików.

Medalik jest to taki zewnętrzny znak, że jestem chrześcijaninem, że wyznaję wiarę w Jezusa Chrystusa.

Po poświęceniu medalików, dzieci i rodzice ucałowali medaliki i rodzice założyli swoim dzieciom te znaki przynależności do Pana Jezusa. 

Poranne Roraty

W sobotę 18 grudnia na Mszy św. o godz. 6.30 odbyła się liturgia Mszy św. roratniej. Po Eucharystii na plebanii, dzieci, które przybyły na Mszę św. posiliły się gorącym kakaem,  goframi, pączkami i drożdżówkami. Bardzo dziękuję mamom tych dzieci, które przybyły wcześniej i wszystko przygotowały, aby nie zabrakło niczego naszym najmłodszym parafianom. 

Wizyta św. Mikołaja

W poniedziałkowy wieczór 6 grudnia 2021do naszej świątyni przybył święty Mikołaj, aby grzecznym dzieciom przekazać prezenty. Pod koniec Mszy świętej w zimowej aurze ten szczególny – wyczekiwany gość przyszedł do naszej wspólnoty i dzieciom wręczył prezenty. Mikołaj z każdy dzieckiem rozmawiał, zadawał pytania, cieszył się z dobrych uczynków które dzieci wykonywały. Już dziś zapraszamy świętego Mikołaja do nas na kolejną wizytę za rok. 

Roraty 4.12.2021 r.

W sobotę Msza św. roratnia w naszej wspólnocie była sprawowana o 6.30 rano. Wielu z nas pamięta z naszego dzieciństwa jak Roraty były tylko rano. Mimo wczesnej godziny przyszły dzieci wraz z rodzicami. Najpierw wspólna Msza św., następnie na plebanii wszyscy wypiliśmy gorące kakao oraz zjedliśmy słodkie bułki, drożdżówki, które przygotowały mamy dzieci, którym również dziękuję za pomoc w zorganizowaniu tego posiłku. Kolejna Msza św. roratnia – PORANNA , odbędzie się 18 grudnia w sobotę o godzinie 6.30. Serdecznie zapraszam .

Poświęcenie opłatków

Opłatek (z łac. oblatum – dar ofiarny) to delikatny, cienki wypiek z białej mąki pszennej i wody, bez drożdży. Jest przaśny, czyli pozbawiony zakwasu i soli. Ma określone miejsce nie tylko w liturgii chrześcijańskiej (Hostia, komunikant), ale także w tradycji związanej z Bożym Narodzeniem.

Dzielenie się opłatkiem w czasie Wigilii Bożego Narodzenia to znak braterstwa, pojednania, przebaczenia i jedności chrześcijan.

Pielgrzymka piesza na Figlów

W ostatnią sobotę października 2021 r.. Kilka osób z parafii wraz z księdzem udało się pieszo do pięknej kapliczki na tzw. Figlowie. Ta kapliczka znajduje się w Sadach Górnych na wzgórzu z którego są piękne widoki na całe Sady. W czasie tej pielgrzymki modliliśmy się za wszystkich parafian, o łaskę wiary i nawrócenia dla tych, którzy już dawno nie byli w kościele i nie korzystali z sakramentów oraz za zmarłych których będziemy polecać w nabożeństwach wypominkowych.

Chrześcijanie nie obchodzą Halloween

Są takie elementy amerykańskiej popkultury, które raz za razem wdzierają się do niegdyś konserwatywnej kulturowo Polski. Wcześniej św. Mikołaj został zastąpiony przez zlaicyzowaną maskotkę Coca-Coli, następnie walentynki wyparły wspomnienie św. Walentego, a teraz Halloween próbuje młodemu pokoleniu wywrócić w głowie sens uroczystości Wszystkich Świętych oraz Dnia Zadusznego.

Droga do piekła

Halloween to celtyckie, a zatem pogańskie święto. Związane było z obrzędami Samhain. W średniowieczu nadano mu nazwę All Hallows Eve – co znaczy – Wigilia Wszystkich Świętych. W skrócie Halloween. Halloween polegało na kontaktowaniu się z zaświatami, po to by odkryć przyszłość, nabrać mocy, zaspokoić potrzeby zmarłych. Zwyczaje te można porównać z obchodzonymi w naszej części Europy dziadami, tak dobrze zobrazowanymi przez Adama Mickiewicza w III części jego najważniejszego dramatu. Dziady jednak Kościół katolicki skutecznie wyrugował kilka wieków temu. W miejsce obrządków mających za cel kontakt z duchami, udało się wprowadzić kult zmarłych, polegający na czczeniu ich pamięci i modlitwie za nich. Dzięki temu od XII wieku w Kościele obchodzi się Dzień Zaduszny.
W XIX wieku zwyczaje Halloween dotarły wraz z emigrantami z Wysp Brytyjskich do Ameryki. Tam nabrały swojego kolorytu i komercyjnego charakteru. Smaczku (a może raczej niesmaczku) dodaje fakt, że w Nowym Jorku jest to dzień parad gejowskich. W XX wieku zmodyfikowana pogańska praktyka powróciła już nie tylko na Wyspy Brytyjskie, ale do całej Europy. Na ironię zakrawa fakt, że choć w niemal całej Europie udało się Kościołowi „ochrzcić” dziady, po 800 latach musi on ponownie walczyć o to, aby kult zmarłych nie miał okultystycznego charakteru. Tak to już jest, licho nie śpi.

Demonizowanie?

Wiele osób uśmiecha się pod nosem, kiedy poznaje stanowisko Kościoła na temat Halloween. Najczęściej ludzie używają argumentu: co złego jest w tym, że dzieci przebierają się za czarownice i diabliki? Albo: przecież to tylko zabawa, nie ma w niej nic złego. Problem polega na tym, że cała symbolika i atmosfera Halloween otwiera człowieka na rzeczywistość, o której gdyby człowiek wiedział, uciekałby, gdzie pieprz rośnie.
Taka oto dynia z zapaloną w niej świecą symbolizuje dusze błąkające się w postaci ogników. Tańce czarownic z diabłami i skrzatami przy ognisku (za te postaci przebierają się dzieci) mają za zadanie skontaktować człowieka z duchami. Wróżby mają na celu zajrzeć w zaświaty, by dowiedzieć się czegoś o nadchodzącej przyszłości.
Jak wiemy, wróżby to grzech śmiertelny przeciw Panu Bogu, który jest jedynym Panem Czasów. Nie wolno próbować wcielać się w Jego rolę i próbować odkrywać przyszłość, którą zaplanował. Otwieranie się zaś na duchy to zabawa z diabłem w chowanego, ale na takich zasadach, że jedynie człowiek szuka, a diabeł pozwala się znaleźć. Duchy istnieją. Z tym tylko, że dusze zbawione trwają w adoracji Boga, a nie zajmują się ziemskimi zabawami ludzi. Toteż kiedy wywołujemy duchy, możemy mieć pewność, że spotkamy albo duszę potępioną, albo demony. Bo choćby człowiek tę zabawę traktował zupełnie niepoważnie, to diabły odpowiadają na każde zaproszenie człowieka. Zresztą sama atmosfera Halloween bliższa jest naszym wyobrażeniom piekła niż nieba. Bo czy wyobrażamy sobie niebo jako miejsce, po którym hasają diabełki, potwory, kościotrupy i czarownice? A jeżeli nie, to po co bawić się w piekło? Czy zabawa w potępienie i przebieranie się za przyjaciół szatana jest miła Chrystusowi?
Wszyscy egzorcyści zwracają uwagę, że problemy opętań i schorzeń psychicznych na tle demonicznym zaczynają się niemal zawsze od niewinnych praktyk. Należą do nich: słuchanie obrazoburczej muzyki, wróżenie, kontaktowanie się z duchami, noszenie talizmanów czy też zabawa w piekło, diabły itp.

Marketingowe oszustwo

Najgorsze jest to, że sukces Halloween związany jest z zyskiem bardzo wielu osób. W okolicach Wszystkich Świętych można zarobić na zniczach i wiązankach. Wytwórcy zabawek i właściciele knajp pozazdrościli widać zysków i chcieliby również coś dla siebie uszczknąć. Stąd zależy im na zwiększaniu popularności Halloween. Jedni mogą dzięki temu sprzedać więcej upiornych strojów i zabawek, drudzy organizują imprezy w atmosferze horroru, podczas których wzrasta m.in. sprzedaż alkoholu.
Ludzie, którzy zarabiają w Polsce na Halloween, zwłaszcza jeżeli są ochrzczeni, sprzeniewierzają się wierze i tradycji dla pieniędzy. Sami ulegają marketingowemu oszustwu, że Halloween to tylko świecka zabawa, na której można zarobić kilka groszy, i organizują coś, co otwiera ich samych i innych ludzi na działanie szatana.

Źródło: niedziela.pl